Dedykuję Annaszowi, Kajfaszowi i uczniom
Chciałam zadać pytanie - czy przypominają sobie państwo, jak wyrzucani byli dziennikarze i twórcy z mediów publicznych, z Polskiej Agencji Prasowej po tym, jak rządu objęła koalicja PO-PSL-SLD? Przypomnę kilka nazwisk. Bronisław Wildstein, Rafał Ziemkiewicz, Krzysztof Skowroński, Marek Pyza, Anita Gargas, Katarzyna Hejke, Tomasz Sakiewicz, Jacek Sobala, Michał Karnowski, Anna Sarzyńska, Witold Gadowski, Mariusz Pilis, Agata Ławniczak, Jolanta Hajdasz, Wanda Zwinogrodzka, Artur Dmochowski, Piotr Skwieciński, Maciej Świrski, Krzysztof Karwowski, Marcin Wikło, Bartłomiej Wróblewski.
Ja, ja, Herr General, das heißt "Komitet Obrony Demokracji"
Z informacji nadesłanej przez Honorable Correspondanta wynika, że centrum robocze KOD Zelle znajduje się w malutkiej, jednoosobowej galerii sztuki, prowadzonej przez niejaką panią Magdę Potorską. (...) Ciekawe, na jakiej zasadzie niemiecka BND toleruje ekspozytury Wojskowych Służb Informacyjnych Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w Berlinie?
(Stanisław Michalkiewicz)
* * *Brunner, ty świnio!
Wielce Szanowny PanMartin Schulz, MdEPPrzewodniczący Parlamentu Europejskiego
Z wielkim zdumieniem i oburzeniem przeczytałem Pańską opinię o “zamachu stanu” w Polsce.
Naprawdę znam mój Kraj lepiej niż Pan: żyję w mojej Ojczyźnie już 70 lat; zapewniam Pana, że wybory Pana Prezydenta i nowego Rządu w Polsce nie są dowodem braku demokracji. Wybory ukazały, że większość zwykłych obywateli mojego kraju chce zmiany.
Problem w tym, że ci, którzy mieli dotąd władzę, na tej decycji tracą; nie chcą się zatem poddać werdyktowi wyborów i wykorzystują dla swoich interesów także Parlament Europejski.
Parlament, pod Pańskim kierownictwem, zajęty jest na pewno bardzo ważnymi sprawami, m.in. długością płomienia świec i ilością wody w spłuczce.
Nie ma dziś w Brukseli polityków wysokiej klasy, czyli ludzi poszukujących dobra wspólnego społeczeństw tworzących Unię Europejską. Poprawność polityczna idąca w parze z małostkowością nie sprzyja mądrości. Szkoda, że – jak to kiedyś mówił pan Chirac – także “Pan stracił okazję, by siedzieć cicho”.
Wiem, że nie zmieni Pan swego stanowiska i Polaków nie przeprosi. Trzeba wielkości, by uznać swój błąd.
Dlatego w “zimowe święta” (tak przecież nazywacie Boże Narodzenie) życzę Panu rozwagi, mądrości i wyobraźni.
(podpisał Wiesław Mering , Biskup Włocławski)
Jak
Jego Obrzydliwość Martin Schulz
zareaguje, nie wiem ani ja, ani moja
niemiecka korespondentka, Papagei Erika, ale, proszę Jego Ekscelencji,
"rispekt i szacun".
In
Polen: "Polen über alles", das ist klar * * *
Ja coraz bardziej lubię Niemców. Tym bardziej im bliżej i bezpośrednio ich poznaję. Ich, a nie niemieckojęzyczne środki musowego przykazu, które działają na zasadach à la Gazeta Wyborcza w Polsce i nawet osadzenie plemienne mają identyczne. W Niemczech dojrzewa przewrót, myślę.
AfD
(Alternative fur Deutschland) Alternatywa dla Niemiec ma coraz
większe poparcie, demonstracje PEGIDy (Patriotische Europäer
gegen die Islamisierung des Abendlandes - Patriotyczni Europejczycy
przeciwko Islamizacji Europy) gromadzą wielotysięczne tłumy.
Europoseł
partii Alternatywa Dla Niemiec (AfD), Hans-Olaf Henkel, powiedział:
(zapinio, forum SM)"Akurat Niemcy nie powinni pouczać Polaków. [...] Polacy potrafią sami rozwiązywać swoje wewnętrzne problemy i nie potrzebują dobrych rad sąsiadów. Polski naród sam poradzi sobie z kryzysem wokół mediów publicznych i Trybunału Konstytucyjnego, jeśli taki kryzys w ogóle ma miejsce. Nic nam do tego"
* * *Wyrzucić z Francji Francuzów albo przemalować społeczeństwo na jeden kolor
Samopoczucie drugiej generacji imigrantów (kolorowych) jest coraz gorsze.
Na przykład 50 % Murzynów
skarży się,
że nie
są odbierani jako stuprocentowi Francuzi. Dzieci imigrantów
afrykańskich, arabskich i azjatyckich mają większe kłopoty z poruszaniem się po szczeblach drabiny społecznej niż ich rodzice.
Trzecia generacja nie została jeszcze
przebadana (strach badać?).
(Cris Beauchemin, naukowiec, Institut national d'études démographiques)
Chciałoby
się odpowiedzieć, że rodzice byli zadowoleni z nowej sytuacji i
więcej wiedzieli o obowiązkach, podczas gdy dzieci, wsłuchane w
masochistyczne piski miejscowych
postępowców (którzy
wkrótce przeproszą Algierczyków
za arabskie piractwo, a Murzynów
za kolor ich skóry)
specjalizują się w przebieraniu w
przysługujących im prawach i
odczuwają dziwną słabość na myśl o pracy, zgodnej z
osiągniętym wykształceniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.