W swoim
czasie pan prezes Rozpuszczalnik wyraził sugestię, że warto by
było, abym zachował formułę pisania stosowaną przeze mnie na
forum SM, czyli prowadzenie dwu wątków, "Ex cathedra"
oraz "Gawęd moherowej mycki", numerując kolejne
wystąpienia "klubowe". Wiadomo że najważniejsza w klubie
jest czcigodna moderatorka, ale z prezesem też nie warto spierać
się nadaremno.
Ex cathedra
dobre było na forum SM, które z czasem przekształciło się z
forum dyskusyjnego w giełdę wymiany nadpróchniałych protez
cudzych myśli, eksponowanych tam w postaci jakichś niebieskich
linijek. Nasz klub z założenia jest klubem wypoczynkowo-dyskusyjnym
i proszę, aby "Ex cathedra" traktować z dużym
przymrużeniem oka. Zresztą zawsze, z samego założenia, taki tytuł
wątku nosił i nosi ironiczno-kpiarski charakter.
Niech i tak
będzie, tytuł kpiarski, ale mówiąc po wojskowemu, "podtytule"
powinno być jak najbardziej serio.
Z tego też
powodu, moje teksty polemiczne w stosunku do wystąpień kolegów
klubowych będą umieszczane w departamencie "Gawędy moherowej
mycki". Jeden jest już przygotowany i będzie się tyczył
wypowiedzi szanownego artysty Kusturicy. Przez dwa tygodnie, do
powrotu z wakacji, poczekam z nim jednak na szanownego mazurka (jeśli
się zdecyduje) - chciałbym, aby był obecny i miał możliwość ewentualnej wypowiedzi, jako że
post będzie dotyczył, między innymi,
Ukrainy.
Taka będzie
"konstrukcja " moich wystąpień klubowych, następujących
pomiędzy drzemkami. Czas na drzemkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.